środa, 10 lutego 2016

Zazdrostki...

Witam, dzisiaj mogę coś z dna szuflady a dokładnie zazdrostka. Odleżała swoje więc pora ją pokazać. A że stale zaprzyjaźniam się z maszyną do szycia to moja pierwsza zazdrostka którą sama i wyszyłam i uszyłam. 






Pozostałe zazdrostki wyszyte na zamówienie mam nadzieję, że dobrze służą właścicielce.








Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny a szczególnie za miłe słowa pozostawione w komentarzach. Pozdrawiam Was bardzo ciepło Ania