Na początek igielnik w kolorze niebieski haft Richelieu połączony z haftem toledo ( to ta siateczka) oraz mam nadzieję, że widoczna na zdjęciu koronka robiona igłą takie wykończenie całości.
Po wstępnym opanowaniu frywolitki czółenkowej powstały też igielniki. Trafiły do haftujących koleżanek z okazji imienin.
Igielnik z różyczkami które zrobiłam ze wstążeczki.
Kolejne też z różyczkami które robi się na tzw. pajęczynie.
I jeszcze takie różyczki.
Chciałabym jeszcze bardzo serdecznie podziękować Gosi za posta z informacją o moim blogu.
Barbarahaft , Zdzisia10, Chranna, Alina, BiBi, Alicja, Bałatka, Małgosia za pierwsze komentarze, miłe powitane w świecie blogujących jak również za wszelkie porady. Dziękuję bardzo i zapraszam. Pozdrawiam Ania
Takie drobiazgi, a cieszą oko, mój faworyt to ten pierwszy:) Pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam o Twoim blogu u Gosi i jeśli Ona coś rekomenduje to musi to być coś :))i jest:))piękne rzeczy tworzysz:)))chciała bym zostać Twoim obserwatorem,ale nie wiem jak to zrobić:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIgielniki Ani to istne cudeńka. Sama jeden otrzymałam (podobny do pierwszego).
OdpowiedzUsuńAniu, dodaj do bloga gadżet "obserwatorzy" - masz już chętnych! :)
OdpowiedzUsuńNie potrafię wybrać tego naj....niebieski uroczy, frywolitkowy... Piękne prezenty przygotowałaś :))
Wszystkie igielniki przepiękne!
OdpowiedzUsuńPiękne drobiazgi. I ile technik hafciarskich!
OdpowiedzUsuńTe malusieńkie podusie są boskie
OdpowiedzUsuńŚliczne i takie różnorodne:)))
OdpowiedzUsuńIgielnik rzecz mi niezbędna, bo co chwilę igły gubię :) Twoje są po prostu przepiękne <3
OdpowiedzUsuń