Witajcie w tą czerwcową niedzielę. Robiąc tą serwetkę po raz pierwszy nawet nie myślałam, że powtórzę ją jeszcze cztery razy. Wszystkie serwetki już nowych właścicielek którymi są koleżanki z pracy.
A teraz coś z recyklingu. Ubrania które nie noszę zawsze oddaje ale czasami zostają mi takie które do tego po prostu się nie nadają z różnych powodów. Pamiętam, że u moich dziadków w domu były takie chodniczki robione ze starych ubrań okrągłe lub prostokątne. Patrząc na te rzeczy postanowiłam wrócić do przeszłości i zrobiłam taki mały okrągły chodniczek. Stare bluzki pocięłam na paski a potem szydełkiem wyplotłam coś takiego .....
A na koniec coś z domowej piekarni. Chleb jaki był pieczony w każdą sobotę też u moich dziadków gdy mama była małą dziewczynką. Bardzo lubię piec chleb, piekłam już według różnych przepisów ale ten domownikom smakuje najbardziej. Jedna blaszka zawsze znika w trakcie niedzielnego śniadania......
Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny a szczególnie za miłe słowa pozostawiane w komentarzach w tych aktualnych pastach jak i wcześniejszych. Życzę Wam udanego tygodnia, pozdrawiam Ania
Aniu Ty kobieta wielu talentów jesteś :) brawo, brawo !!! chodnik z recyklingu- bajka , a serwetki- uwielbiam Twoje prace :) Chlebuś piekę sporadycznie, za to bułeczki i inne wypieki bardzo czesto :) miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, istny człowiek renesansu z Ciebie, ale no te chleby to nic tylko podziwiać. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńCudowne serwetki☺Oj też pamiętam u babci taki z resztek ,kolorowy dywanik☺
OdpowiedzUsuńSerwetka i okrągły chodniczek bardzo mi się podobają :D
OdpowiedzUsuńChlebek prezentuje się przepysznie :D Pozdrawiam!
same dobrości... pyszny chlebek, recykling i piękne serwetki...
OdpowiedzUsuńTe robótki szydełkowe są piękne. Dywanik bardzo pomysłowy. W sobotę też piekłam chlebek - drugi raz w życiu :-).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSerwetki cudne, nic dziwnego, że koleżanki się pokusiły. Chodniczek z recyklingu to również wspaniały pomysł i pięknie wyszedł :). Uwielbiam nowe rzeczy robione ze starych :). A chlebek własny upiec też chciałam tylko ciągle się do tego zabrać nie mogę :)
OdpowiedzUsuńIle wspaniałości u Ciebie:) Chlebek wygląda apetycznie a serwetki są super:)
OdpowiedzUsuńAniu, jestem zaszczycona, że jedna z tych serwetek jest moja!!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetki!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna serwetka do koszyczka wielkanocnego. Zamówiłam już drugą na prezent. Dziękuję Pani Aniu i gratuluję talentu.
OdpowiedzUsuń