niedziela, 6 kwietnia 2025

Palma wielkanocna

 Witajcie,  z barwinku, gałązek tui, zebranej i wysuszonej trzciny (w ubiegłym roku), kwiatków z bibuły oraz innych dodatków które znalazły się w zasięgu moich rąk zrobiła takie palmy wielkanocne. W założeniu miała być tylko jedna ale taki mi się to spodobało, że na jednej się nie skończyło.... A oto moje pierwsze jakie zrobiłam palmy wielkanocne.





Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny a szczególnie za miłe słowa pozostawione w komentarzach, wszystkich odwiedzających pozdrawiam bardzo serdecznie i do następnego posta, Ania


7 komentarzy:

  1. Piękności porobiłaś. Własnoręcznie zrobione palmy dają multum radości i satysfakcji, sam coś o tym wiem :)
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma u nas takich ale bardzo je podziwiam .

    OdpowiedzUsuń
  3. Pełne dawnego uroku palmy, Aniu są śliczne, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne palmy wielkanocne :) Te kwiatuszki robią robotę! Świetne wykorzystanie tego co pod ręką :) Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wyszły. Zamierzam w tym roku też zrobić palmę z zielonych gałązek. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne różyczki stworzyłaś do palm. Ręcznie robione palmy mają w sobie coś magicznego 😊
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie urokliwe :) Ty wiele talentów masz Aniu :)

    OdpowiedzUsuń