Witam w to zimowe południe. Dzisiejszy post wyjątkowo nie o tym co ostatnio wydziergałam ale jeszcze raz z choinką w roli głównej. Wszystko dlatego, że moja choinka zamiast gubić igiełki wypuściła nowe gałązki.
Od Świąt mija miesiąc a drzewko wygląda tak, jednym słowem "rośnie".
Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Życzę Wam udanego tygodnia pozdrawiam Ania.
P.S. Zapomniałam dodać, że to nie jest drzewko w doniczce.
Znaczy że jest w donicy i ją podlewasz. A skoro ma ciepło to puściła młode pędy. Jest szansa że jak ją wiosną pożną posadzisz na dworze to przeżuje.
OdpowiedzUsuńNie jest w donicy. Drzewko zostało wycięte z lasu dzień przed Wigilią ale faktycznie stojak jest z możliwości podlania. Jednak coś takiego zdarzyło się pierwszy raz.
Usuńno widzisz jak jej u Ciebie dobrze.....aż żal wyrzucać....
OdpowiedzUsuńOj moja już od tygodnia na śmieciach.
OdpowiedzUsuńAle tak to jest z tymi kupionymi u handlarza, oni wycinają je tak dużo przed czasem, że w domu już nawet wody nie piją.